KuPamięci.pl

Ewa Zduńczyk


* 22.12.1956

 

+ 20.08.2010

Miejsce pochówku: Warszawa, cm. Bródzieński

,

woj. mazowieckie

pokaż wszystkie
wpisy (104)
Licznik odwiedzin strony
45265
Dodane ponad rok temu
Grażyna Przedborska
(znajoma)
O tym, że nie ma już Ewy wśród Nas, dowiedziałam się dopiero wczoraj za sprawą internetu. Bardzo mnie ta wiadomość poruszyła. Spóźnione, ale płynące z głębi serca wyrazy szczerego współczucia dla Ciebie Włodku i rodziny. „Nie umiera ten, kto trwa w sercach i pamięci naszej”
Zgłoś SPAM
Ela Owoc
Ewa nigdy nie zniknie z mojej pamięci. Śmierć Ewy przypomina mi o zatrzymaniu się w biegu pracy korporacyjnej. Przychodzi taki czas, kiedy zycie jest dla nas najważniejsze.
Zgłoś SPAM
Anna Wzgarda
Wyrazy szczerego współczucia.
Zgłoś SPAM
Kinga i Jan Werelich
(Znajomi)
Szczere kondolencje dla Ciebie Włodku i całej Twojej rodziny.
Zgłoś SPAM
Barbara Sarnowska i Alfreda Amerek
(Ciocie)
Ewuniu za wielkość i dobroć Twego serduszka pamiętać będziemy Ciebie do końca naszego życia.
Zgłoś SPAM
Monika, Ada Grzybowskie oraz Aleksandra Chodubska
Ewcia - byłaś dla nas kimś więcej niż kierownikiem i sąsiadką, byłaś naszym przyjacielem... Pamiętam jak mijałyśmy się na korytarzu w pracy i w bloku... Zawsze mogłyśmy na Ciebie liczyć. Traktowałaś każdego inaczej.. do każdego podchodziłaś z sercem i zrozumieniem… Zawsze starałaś się każdemu pomóc i każdego wesprzeć... Nie możemy uwierzyć, że Cię już nie ma, ciągle myślimy, że Cię zobaczymy. Byłaś częścią naszego życia, gdy Ciebie zabrakło znikła cząstka nas… na zawsze będziemy pamiętać uśmiechniętą i wesoła Ewę. Taka pozostałaś w naszych sercach i ciągle żywych wspomnieniach...
Zgłoś SPAM
Ala i Stefan Zduńczyk
Ewo, będzie nam Ciebie bardzo brakowało, pozostają tylko wspomnienia, ubolewamy razem z Włodkiem i Twoimi najbliższymi.
Zgłoś SPAM
Katarzyna Kania
(koleżanka z pracy w CU)
Ewa, rok temu wpadłyśmy na siebie na Nowogrodzkiej. Miałyśmy się "zdzwonić" i pogadać. Nie "zdzwoniłyśmy się" i już nie pogadamy... W naszej drodze przez życie spotykamy wielu ludzi. Z jednymi jest nam po drodze, innych omijamy z daleka, części nie zauważamy. Ty byłaś 'po drodze'. Wielkie serce i ogromna życzliwość dla innych. Trudno zrozumieć i zaakceptować, to co się stało. Kasia
Zgłoś SPAM
Monika Błocka
Ewa, to niestety moje ostatnie słowa do Ciebie...dlaczego odeszłaś?! dlaczego nas opuściłaś?! nigdy się z tym nie pogodzę...mogłam zawsze na Ciebie liczyć, znałam Cię tak długo...Gdy byłam na zakręcie Ty bardzo mi pomogłaś, to Ty wyciągnęłaś do mnie rękę, nigdy Ci tego nie zapomnę. Dla mnie zawsze będziesz, tak BĘDZIESZ... Oczami wyobraźni widzę Cię tam, przy biurku, w starym EB...siedzisz i piszesz charakterystycznie stukając w klawiaturę... Dawałaś siebie innym, często zapominając o sobie. Wielu bardzo wiele mogłoby się od Ciebie nauczyć... Wybaczałaś tym, przez których płakałaś, tak wiem to, bo mimo wszystko w każdym widziałaś człowieka... Patrzysz teraz na nas z góry i wierzę, że nadal będziesz wśród nas i będziesz się nami opiekować..... Monika
Zgłoś SPAM
Joanna Vorbrodt
"Wspomnienie jest formą spotkania." - Do zobaczenia Ewuniu :*
Zgłoś SPAM
-
Powiadom znajomych
Imię i nazwisko:
Adres e-mail:
-
-
Włodzimierz Zduńczyk
26.08.2010
 
-
Ceremonię prowadził
Dom Pogrzebowy "Służew"